Podroz zaczela sie dla nas bardzo szczesliwie, gdyz na lotnisku w Warszawie znalezlismy pieniadze(27o zl), a w dodatku przydzielili nam przez omylke klase biznes w boeingu 747.
W Bangkoku wyladowalismy o 12 czasu lokalnego.Na lotnisku zaskoczylo nas, ze wszyscy mieli maseczki , aby sie nie zarazic swinska grypa.
Jedzenie super i w dodatu tanie.
Pierwszy hotel z basenem(duzo powiedziane) za 10 euro.
Pierwsze odwiedziny:
Red Light District- turystyczna wizytowka Bangkoku-szybko wrocilismy spowrotem
Starbucks
Jutro:
Floating Market
Old City
Chinatown
Downtown
Pojutrze wyruszamy z Bangkoku.
Baaaaaaaaaaaardzo goraco i duszno
Bardzo duzo ruchu i zycia
Cdn.
No comments:
Post a Comment