Z cmentarza roztacza sie przepiekny widok na klasztor i gory otaczajace miasteczko Cassino, wokol panuje cisza zaklocana tylko czasami bzyczeniem owadow i lopotem polskich flag, a gdy wejdzie sie na sama gore, ukazuje sie ogromny napis: " Przechodniu powiedz Polsce, zesmy polegli wierni jej sluzbie". Ponad tysiac polskich zolnierzy spoczywa w godnym ich miejscu.
Rozmieszczenie cmentarzy rozgranicza zwyciezcow i przegranych. Cmentarz niemiecki znajduje sie w pewnym oddaleniu od Monte Cassino i pomimo, iz jest zadbany i bardzo urokliwy, to daleko mu do budzacego prawdziwy podziw cmentarza Naszych. W izbie pamieci znalezc mozna ksiazki zawierajace ponad dwadziescia tysiecy nazwisk niemieckich zolnierzy, ktorzy polegli w tej czesci Wloch, a takze ulotki podkreslajace koniecznosc budowania pokojowych relacji na calym swiecie.
Najwiekszy paradoks ukazuje nagrobek odnaleziony przez Rafcia, na ktorym widnieje imie i nazwisko zolnierza polskiego pochodzenia, pochowanego na cmentarzu niemieckim.
Na pewno juz teraz nic nie rozgranicza tych, ktorzy odniesli zwyciestwo pod Monte Cassino oraz tych, ktorzy poniesli kleske.
No comments:
Post a Comment