Monday, 18 August 2008

El transporto in Peru

¡Hola!
Wrocilismy do Cuzco po wielu przygodach na poludniu Peru! Przejechalismy sie wszystkimi mozliwymi srodkami komunikacji procz szybkiej motorowki (3h), ktora nas czeka za 2 dni w Iquitos:
-cuzco>machu picchu: pociag + bus. myslimy, ze wiele krajow powinno sciagnac nieopatentowana chyba technologie podjazdu pod gore pociagiem: krotko mowiac duzy zygzak duzo czasu i malo przejechanych km. Poza tym faktem astronomiczna cena za tak krotki odcinek w klasie backpacker. Bus OK aczkolwiek czas nie gra tutaj wiekszej roli i turysci takze.
-cuzco>puno: lepszej klasy autobus (tour peru). wygodny, cena ok, klima. bez specjalnych uwag.
-jez titicaca: powolne lodzie, w kabinie mozna sie udusic a na deku zamrozic :)
-puno>arequipa: bus klasy lokalnej (TRAGICZNEJ). atrakcji mnostwo. w cenie targ z warzywami na kazdym przystanku w srodku busa. nie da sie spac, miejscowi wsiadaja z duzymi worami, ktore sa kontrolowane przez celnikow - trzeba wiec wysiadac i pìlnowac plecakow. kolejnym czynnikiem uniemozliwiajacym mila podroz jest audio tele w wersji autobusowej. wyglada to tak: na jakims przystanku wsiada gosc z duza waliza (tego nie widzielismy) po chwili budzi wszystkich lomot glosnika bedacy wlasnie w tej walizie. Ustawiony byl obok ucha Dominiki - przemilo. Przez godzine trwa reklama lekow NA WSZYSTKO a zafascynowani miejscowi kupuja po "wyjatkowej" cenie wiele tubek produktu. Na nic zdaje sie uwaga Dominiki do kierowcy ale ktores kopniecie Rafala powoduje, ze glosnik przestaje dzialac :))). Po wzieciu pieniedzy za cudowne leki gosc wysiada. Ciekawe jakie beda skutki uboczne dla podroznikow....
-Arequipa>Colca: mini busik turystyczny. Rura wydechowa przy oknie bez tlumika. Spiewy, ogolnie wesolo...
-Arequipa>Cuzco: ta podroz wymagalaby oddzielnego posta - bylismy pod wrazeniem wygody.
Kontrole przed wejsciem lepsze niz na lotnisku w USA (nie bez powodu - porwania nie sa tutaj rzadkoscia): odciski palcow, bramka, przeszukiwanie i kamera filmujaca kazdego pasazera wchodzacego do autobusu. W autobusie na dolnym pietrze tylko 9 miejsc!!! rozkladane fotele - pelen komfort przypominajacy pierwsza klase w samolotach, ogrzewanie (w peru malo spotykane), kolacja w cenie, dvd, kamera, zaslonki. Bardzo mila stewardesa na kazde wezwanie. Po godzinie gasnie swiatlo i male pomieszczenie przypomina domowe kino. Jechalismy glownym konkurentem lidera Cruz del Sur wiec prawdopodbonie byly to ich pierwsze rejsy i nie do konca wiedzieli jaka ustawic temperature. Po kilku godzinach byla sauna - 28 C a pozniej po wezwaniu stewardesy spadla do 20 C - kocyki nie wystarczaly!
-Samolot: dzisiaj wracamy super trasa Cuzco Lima. Samolot leci miedzy gorami. Piekne widoki.

No comments: